''Przyjaźń poznaję po tym, że nic nie może jej zawieść ani zniszczyć.Jest nieśmiertelna.
Post dedykuję mojej Aleks. Ta, co jeździ Fjaatem, ma zajebistego kuzyna, którego muszę kiedyś poznać, pięknie rysuje i w sumie mogłabym tu wymienić miliony rzeczy, które czynią ją niezwykłą.
Przyjaciółka to osoba, która gdy powiem ''zabiłam kogoś'', zapyta jedynie, gdzie zakopiemy jego ciało.
Bo tylko z nią mogę jarać się skoczkiem z Ukrainy, ZUSem. Mimo opętania przez strzałeczki, prześladowania przez niewyspanego starego pedofila z Lublina, Aleks zawsze mi pomoże. A ja jej. I pomyśleć, że zaledwie sześć miesięcy temu się nie znałyśmy. Lecz w końcu musiałybyśmy na siebie trafić. Takie tam dwie zryte banie. <3
''Friends are angels who lift us to our feet when our wings nave trouble remembering how to fly.''
( Napiszemy tak na śniegu w Norwegii <3 )
Przede wszystkim dziękuję Ci. Za to, że zawsze jesteś. Odpowiesz szczerze, wyrazisz swoją opinię, dasz kopa gdy trzeba, otworzysz oczy. I że cieszysz się razem ze mną z tych moich miłosnych durnot. Dzień bez zamienienia choćby jednego słowa z Tobą to dzień stracony.



Brak komentarzy:
Prześlij komentarz